Fernanda Sandoval

Córka Victorii i Osvalda, przyrodnia siostra Maxa. Początkowo była chamska i pyszna, jednak później stała się dojrzałą kobietą. Zakochana w Cruzie.

---

Zgadzam się z jej opisem. Na początku jej nie lubiłam. Wydawała się takim bachorem bo zadawała się z Federiko. No ale dzięki Cruzowi i Fabianowi stała się po wypadku doroślejsza.
Marze by w koncu zwiazala sie z Cruzem poczatkowa pyskata,ale teraz mnie sie osobiscie podoba
Ja też marzę żeby była z nim. Fabian wydaję mi się zbyt takim ,,bachorkiem" dla niej. Ona powinna być szczęśliwa a szczęście gdzie najlepiej szukać go? No u Cruza ;P

---

Cruz jest fajniejszy od Fabiana. Poza tym mi się wydaje że Fer już wybrała





Fer już dawno wybrała
A to, że nie przyjęła oświadczyn Cruz to znaczy tylko o jej dojrzałości i nie chce robić nic impulsywnie jak kiedy
Fer powinna być z Cruzem widać że po wypadku jest bardzo zmieniła zrobiła sie fajniesza na początku jej nie lubiłam ale zmieniłam o niej zdanie
Lubię ją. bardzo <33.. moja ulubiona bohaterka w triumfie miłości. Ma też super dobraną rolę, w której doskonale się sprawdza. Na początku była wredna , opryskliwa, i szczenięca . zero kultury, zero uczuć , w stosunku do biedniejszych nie miała żadnych takich jakby to ująć 'zobowiązać' . nie obchodził ją ich los. liczyła się tylko ona i jej uroda. no ale wtedy też ją lubiłam. a teraz trzeba przyznać , że po tym wypadku na prawdę się zmieniła na wielkie dobro. już kocha wszystkich ludzi, ich los nie jest jej obojętny np. pomagała w szukaniu synka marii, wspierała ją . pokochała dobrego i szlachetnego mężczyzne (a nie takiego głąba jak Federico). chce ćwiczyć i za wszelką cenę robi wszystko aby znowu chodzić. Jest bardziej wyrozumiała i grzeczniejsza w stosunku do rodziców, rodzeństwa, bliskich i służących. tylko szkoda mi tego fabiana bo jego jenak nie wybrała. ale najważniejsze że on pogodzi się z tym i będzie szczęśliwy z Lucy. <3.. . .. ..

A tak na marginesie: Fernanda ma boskie ciuchy , po prostu jak na nie patrzyłam jak jeszcze chodziła to aż mnie powalało. myślałam sobie : tez takie chcę. I ma ładne włosy, jest wgl ładna, miała super auto. :III i fajną będą mieć na końcu filmu córeczkę z Cruzem hehe;D taka czarnusia :** <3. po rodzicach
Fer na ślubie Maxa z Ximeną:



--> Haha, urocze


Fer & Cruz





Piękność
uwielbiam ją. ma dziewczyna charakter, nie jest płaczką. totalne przeciwieństwo Marii.




uwielbiam ją. ma dziewczyna charakter, nie jest płaczką. totalne przeciwieństwo Marii.
Nie jest płaczką? Po wypadku znajdowała sobie miliard powodów do płaczu - swoją niepełnosprawność, rozstanie rodziców, to, że Cruz pewnie ją zostawi. Miała mnóstwo scen rozpaczy. Nie cierpiałem tej postaci, choć czasami umiała pokazać pazur np. policzkując Dianę. Ogólnie irytująca i brzydka.
była świetna Pasowała do Cruza
Cudowna postać Miała charakter Moja kochana Livia genialnie ją zagrała

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

burdelmama.opx.pl