elvirka - Strona gĹĂłwna
Randka z poezją.
...nie mogę się oprzeć temu wierszowi, mam go zapisanego w tysiącach słów. Czy zdołam napisać coś równie pięknego? Może kiedyś. Pewnie każdy wie o czym mówię, inspiracja a potem interpretacja, tak w koło, to do końca życia moje zadanie. Moje, które sam sobie zadałem.
spotkania miałem dwa
ciągle trwają
stawiłem się pod wskazany adres
Kraków ul. Poezja / jeden
tam nawet bruk jest wybity słowami
w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
malowane wierszem w jednej tonacji
strofami prawdy
to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem
na balkonach wiszą odpowiedzi
jest też drzewo pod błękitnym domem
z rękami temidy
takie to proste wyważyć życie
a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem
a jeszcze dalej stragany ze szczęściem
wątpliwości wiatr zabiera nad dachy
brak echa ludzie nie krzyczą
po prawej jej dom otulony bluszczem sensu
a w ogrodowych trawach kwiaty dobroci
i tak to odnalazłem w tej ulicy
istotę rzeczy pisaną małymi palcami
a nad wszystkim co na ulicy góruje
serce wielkiej dobroci
czy to możliwe?
Nie wiem tylko
czemu dublujesz
temat
i to samo raz
jeszcze
kierując ku sobie
powtarzasz się
tomasz
Sam nie wiem co się stało. Taki jestem komputerowiec
Przepraszam.Jest ten, co powinien, być.
Pozdrawiam.
Randka z poezją.
miałem dwa spotkania
ciągle trwają
przybyłem pod wskazany adres
Kraków ul Poezja jeden
tam bruk jest wybity słowami
w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
są wierszem malowane w jednej tonacji
wersami prawdy
to jest ulica poetki
po której stąpa mocnym słowem
na balkonach wiszą odpowiedzi
jest też drzewo pod błękitnym domem
z wagą temidy
takie to proste wyważyć życie
o jest i źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem
dalej stragany ze szczęściem
wszelakie wątpliwości zabiera wiatr
brak echa ludzie nie krzyczą
po prawej jej dom otulony bluszczem sensu
w ogrodowych trawach kwiaty dobroci
tak odnalazłem w tej ulicy
istotę rzeczy oprawioną małymi palcami
a nad wszystkim
serce wielkiej dobroci
czy to możliwe?
Ten wymaga dłuższej uwagi
Wers 4-rty
znów mianownik - czy nie powinien być
dopełniacz
Wers 1-szy i drugi dobrze otwiera wiersz
Tekst poetycki to esencja myśli i słowa
Gdy staje się opisem przestaje być poezją
choć nikt nie wie gdzie jest granica
między istotą myśli a bezmyśleniem
Wchodzisz w kicz i lawirujesz
szukając połączeń i granic
"w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
są wierszem malowane w jednej tonacji'
Opis /szczególnie wers trzeci tego fragmentu
Ten wymaga dłuższej uwagi
Radzę zatem poczytać uważniej.
Nie mówię o kiczu
a o pewnych
niekonsekwencjach
Wrócę do niego
T/
Randka z poezją.
...nie mogę się oprzeć temu wierszowi, mam go zapisanego w tysiącach słów. Czy zdołam napisać coś równie pięknego? Może kiedyś. Pewnie każdy wie o czym mówię, inspiracja a potem interpretacja, tak w koło, to do końca życia moje zadanie. Moje, które sam sobie zadałem.
spotkania miałem dwa
ciągle trwają
stawiłem się pod wskazany adres
Kraków ul. Poezja / jeden
tam nawet bruk jest wybity słowami
w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
malowane wierszem w jednej tonacji
strofami prawdy
to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem
na balkonach wiszą odpowiedzi
jest też drzewo pod błękitnym domem
z rękami temidy
takie to proste wyważyć życie
a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem
a jeszcze dalej stragany ze szczęściem
wątpliwości wiatr zabiera nad dachy
brak echa ludzie nie krzyczą
po prawej jej dom otulony bluszczem sensu
a w ogrodowych trawach kwiaty dobroci
i tak to odnalazłem w tej ulicy
istotę rzeczy pisaną małymi palcami
a nad wszystkim co na ulicy góruje
serce wielkiej dobroci
czy to możliwe?
Witam,
Faktycznie użyłem słowa kicz
Nie odnosiło się do całości tekstu
a do drobiazgowych ujęć
Wiele razy żegnałem poetów
wierszem Gałczyński, Norwid, i sporo innych
Bardzo wielką uwagę starałem się wtedy położyć
na jakość słowa
To samo tyczy się mistrzyni p. W. Szymborskiej
Jej niestety nie udało mi się wersami żegnać - ot, życie.
Wiersz z klimatem i głęboki
"spotkania miałem dwa"
Styl, lub celowa inwersja - zakładam to drugie
Trochę razi, ale z drugiej strony
określenie "miałem dwa spotkania" brzmi banalnie
i słabo na otwarcie tekstu
"Kraków ul. Poezja / jeden"
Może być... łamane przez 1 (a więc bez dopełniacza)
"to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem"
Gdyby to były moje słowa zmieniałbym i szukał lepszego
i znaczenia i określenia
Czemu szukasz precyzji i dookreślasz
"TO jest ulica" - ale jeśli inaczej to jak?
Za proste i za banalne
"jedynej prawdy poetki"
To - jedynej prawdy - to takie trochę nadokreślenie
a ogólnie poza stylem
U siebie bym zmieniał i nie zostawiłbym w takiej formie
Trochę trąci patosem, trochę starym stylem
"po której stąpa mocnym słowem"
Czemu użyłeś - mocnym - ? Może inny przymiotnik, lub pominięcie?
Zbyt banalne za słabe określenie na wersy Szymborskiej,
no i stać cię na więcej - ja bym szukał
"jest też drzewo pod błękitnym domem"
Opisowe, może bez "też"
"Nikt jeszcze tego nie mówił nikomu
Lecz wiatr już o tym szepcze po ogrodach " - cytat
Jest tu i sens i ciągłość myśli i wyważone mocne słowa
"a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem"
Więc źródło czy fontanna?
Źródło fontanny, fontanna ze źródła - może tak
Jeśli trafiamy w tekście na wers, zdanie agramatyczne czy też
poza stylistyką tracimy sens i silę przekazu a każdy czytający
zatrzyma się w tym miejscu szukając znaczenia i zniechęci
do tekstu, a nie o to przecież nam chodzi
"Chodzi mi o to aby język giętki..."
Ja piszę - to przenośnia - nie dla siebie
Ale żeby kto inny nad sensem zapłakał
No i elementy narracji i wychodzenia myślę z wiersza,
oraz skłanianiu się ku opowiadaniu
Bo:
"a dalej źródło
a jeszcze dalej
a w ogrodowych trawach
a nad wszystkim co na ulicy "
Takie to trochę jak z Mickiewicza - tak trochę
Ostatni wers wieńczący - nie zamyka wiersza a psuje efekt
Trywialne myślę pytanie "czy to możliwe?"
Wiemy że możliwe
Jak na tak dobrze mimo wszystko naszkicowany obraz - zbyt
proste pytanie i zakończenie
Tekst wartościowy z myślą emocjami i przekazem
Malujesz obraz słowami - i to jest wartość, bo nie każdy to
potrafi
Trochę romantyczno-lirycznie ujęty w aurę miasta, ogrodu i okolicy
To wartości tekstu
Pozdrawiam\
TT/
Wiersz z klimatem i głęboki
"spotkania miałem dwa"
Styl, lub celowa inwersja - zakładam to drugie
Trochę razi, ale z drugiej strony
określenie "miałem dwa spotkania" brzmi banalnie
i słabo na otwarcie tekstu
"Kraków ul. Poezja / jeden"
Może być... łamane przez 1 (a więc bez dopełniacza)
"to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem"
Gdyby to były moje słowa zmieniałbym i szukał lepszego
i znaczenia i określenia
Czemu szukasz precyzji i dookreślasz
"TO jest ulica" - ale jeśli inaczej to jak?
Za proste i za banalne
"jedynej prawdy poetki"
To - jedynej prawdy - to takie trochę nadokreślenie
a ogólnie poza stylem
U siebie bym zmieniał i nie zostawiłbym w takiej formie
Trochę trąci patosem, trochę starym stylem
"po której stąpa mocnym słowem"
Czemu użyłeś - mocnym - ? Może inny przymiotnik, lub pominięcie?
Zbyt banalne za słabe określenie na wersy Szymborskiej,
no i stać cię na więcej - ja bym szukał
"jest też drzewo pod błękitnym domem"
Opisowe, może bez "też"
"Nikt jeszcze tego nie mówił nikomu
Lecz wiatr już o tym szepcze po ogrodach " - cytat
Jest tu i sens i ciągłość myśli i wyważone mocne słowa
"a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem"
Więc źródło czy fontanna?
Źródło fontanny, fontanna ze źródła - może tak
Jeśli trafiamy w tekście na wers, zdanie agramatyczne czy też
poza stylistyką tracimy sens i silę przekazu a każdy czytający
zatrzyma się w tym miejscu szukając znaczenia i zniechęci
do tekstu, a nie o to przecież nam chodzi
"Chodzi mi o to aby język giętki..."
Ja piszę - to przenośnia - nie dla siebie
Ale żeby kto inny nad sensem zapłakał
No i elementy narracji i wychodzenia myślę z wiersza,
oraz skłanianiu się ku opowiadaniu
Bo:
"a dalej źródło
a jeszcze dalej
a w ogrodowych trawach
a nad wszystkim co na ulicy "
Takie to trochę jak z Mickiewicza - tak trochę
Ostatni wers wieńczący - nie zamyka wiersza a psuje efekt
Trywialne myślę pytanie "czy to możliwe?"
Wiemy że możliwe
Jak na tak dobrze mimo wszystko naszkicowany obraz - zbyt
proste pytanie i zakończenie
Tekst wartościowy z myślą emocjami i przekazem
Malujesz obraz słowami - i to jest wartość, bo nie każdy to
potrafi
Trochę romantyczno-lirycznie ujęty w aurę miasta, ogrodu i okolicy
To wartości tekstu
Pozdrawiam\
Tak myślę, dziękuję bardzo Tomasz.
TT/
Wszystkie uwagi
które piszę do tekstu
każdy kto pisze
musi przemyśleć
nim poprawy wniesie
Bywa zostawia się
"agramatyki"
choćby z tego powodu
że są niebanalne
Jeśli jednak ich za dużo
jest w tekście staje się
bez wyrazu, napuszony
i nijaki.
Nie ma nic gorszego
TT/
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl burdelmama.opx.pl
...nie mogę się oprzeć temu wierszowi, mam go zapisanego w tysiącach słów. Czy zdołam napisać coś równie pięknego? Może kiedyś. Pewnie każdy wie o czym mówię, inspiracja a potem interpretacja, tak w koło, to do końca życia moje zadanie. Moje, które sam sobie zadałem.
spotkania miałem dwa
ciągle trwają
stawiłem się pod wskazany adres
Kraków ul. Poezja / jeden
tam nawet bruk jest wybity słowami
w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
malowane wierszem w jednej tonacji
strofami prawdy
to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem
na balkonach wiszą odpowiedzi
jest też drzewo pod błękitnym domem
z rękami temidy
takie to proste wyważyć życie
a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem
a jeszcze dalej stragany ze szczęściem
wątpliwości wiatr zabiera nad dachy
brak echa ludzie nie krzyczą
po prawej jej dom otulony bluszczem sensu
a w ogrodowych trawach kwiaty dobroci
i tak to odnalazłem w tej ulicy
istotę rzeczy pisaną małymi palcami
a nad wszystkim co na ulicy góruje
serce wielkiej dobroci
czy to możliwe?
Nie wiem tylko
czemu dublujesz
temat
i to samo raz
jeszcze
kierując ku sobie
powtarzasz się
tomasz
Sam nie wiem co się stało. Taki jestem komputerowiec
Przepraszam.Jest ten, co powinien, być.
Pozdrawiam.
Randka z poezją.
miałem dwa spotkania
ciągle trwają
przybyłem pod wskazany adres
Kraków ul Poezja jeden
tam bruk jest wybity słowami
w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
są wierszem malowane w jednej tonacji
wersami prawdy
to jest ulica poetki
po której stąpa mocnym słowem
na balkonach wiszą odpowiedzi
jest też drzewo pod błękitnym domem
z wagą temidy
takie to proste wyważyć życie
o jest i źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem
dalej stragany ze szczęściem
wszelakie wątpliwości zabiera wiatr
brak echa ludzie nie krzyczą
po prawej jej dom otulony bluszczem sensu
w ogrodowych trawach kwiaty dobroci
tak odnalazłem w tej ulicy
istotę rzeczy oprawioną małymi palcami
a nad wszystkim
serce wielkiej dobroci
czy to możliwe?
Ten wymaga dłuższej uwagi
Wers 4-rty
znów mianownik - czy nie powinien być
dopełniacz
Wers 1-szy i drugi dobrze otwiera wiersz
Tekst poetycki to esencja myśli i słowa
Gdy staje się opisem przestaje być poezją
choć nikt nie wie gdzie jest granica
między istotą myśli a bezmyśleniem
Wchodzisz w kicz i lawirujesz
szukając połączeń i granic
"w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
są wierszem malowane w jednej tonacji'
Opis /szczególnie wers trzeci tego fragmentu
Ten wymaga dłuższej uwagi
Radzę zatem poczytać uważniej.
Nie mówię o kiczu
a o pewnych
niekonsekwencjach
Wrócę do niego
T/
Randka z poezją.
...nie mogę się oprzeć temu wierszowi, mam go zapisanego w tysiącach słów. Czy zdołam napisać coś równie pięknego? Może kiedyś. Pewnie każdy wie o czym mówię, inspiracja a potem interpretacja, tak w koło, to do końca życia moje zadanie. Moje, które sam sobie zadałem.
spotkania miałem dwa
ciągle trwają
stawiłem się pod wskazany adres
Kraków ul. Poezja / jeden
tam nawet bruk jest wybity słowami
w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice
malowane wierszem w jednej tonacji
strofami prawdy
to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem
na balkonach wiszą odpowiedzi
jest też drzewo pod błękitnym domem
z rękami temidy
takie to proste wyważyć życie
a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem
a jeszcze dalej stragany ze szczęściem
wątpliwości wiatr zabiera nad dachy
brak echa ludzie nie krzyczą
po prawej jej dom otulony bluszczem sensu
a w ogrodowych trawach kwiaty dobroci
i tak to odnalazłem w tej ulicy
istotę rzeczy pisaną małymi palcami
a nad wszystkim co na ulicy góruje
serce wielkiej dobroci
czy to możliwe?
Witam,
Faktycznie użyłem słowa kicz
Nie odnosiło się do całości tekstu
a do drobiazgowych ujęć
Wiele razy żegnałem poetów
wierszem Gałczyński, Norwid, i sporo innych
Bardzo wielką uwagę starałem się wtedy położyć
na jakość słowa
To samo tyczy się mistrzyni p. W. Szymborskiej
Jej niestety nie udało mi się wersami żegnać - ot, życie.
Wiersz z klimatem i głęboki
"spotkania miałem dwa"
Styl, lub celowa inwersja - zakładam to drugie
Trochę razi, ale z drugiej strony
określenie "miałem dwa spotkania" brzmi banalnie
i słabo na otwarcie tekstu
"Kraków ul. Poezja / jeden"
Może być... łamane przez 1 (a więc bez dopełniacza)
"to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem"
Gdyby to były moje słowa zmieniałbym i szukał lepszego
i znaczenia i określenia
Czemu szukasz precyzji i dookreślasz
"TO jest ulica" - ale jeśli inaczej to jak?
Za proste i za banalne
"jedynej prawdy poetki"
To - jedynej prawdy - to takie trochę nadokreślenie
a ogólnie poza stylem
U siebie bym zmieniał i nie zostawiłbym w takiej formie
Trochę trąci patosem, trochę starym stylem
"po której stąpa mocnym słowem"
Czemu użyłeś - mocnym - ? Może inny przymiotnik, lub pominięcie?
Zbyt banalne za słabe określenie na wersy Szymborskiej,
no i stać cię na więcej - ja bym szukał
"jest też drzewo pod błękitnym domem"
Opisowe, może bez "też"
"Nikt jeszcze tego nie mówił nikomu
Lecz wiatr już o tym szepcze po ogrodach " - cytat
Jest tu i sens i ciągłość myśli i wyważone mocne słowa
"a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem"
Więc źródło czy fontanna?
Źródło fontanny, fontanna ze źródła - może tak
Jeśli trafiamy w tekście na wers, zdanie agramatyczne czy też
poza stylistyką tracimy sens i silę przekazu a każdy czytający
zatrzyma się w tym miejscu szukając znaczenia i zniechęci
do tekstu, a nie o to przecież nam chodzi
"Chodzi mi o to aby język giętki..."
Ja piszę - to przenośnia - nie dla siebie
Ale żeby kto inny nad sensem zapłakał
No i elementy narracji i wychodzenia myślę z wiersza,
oraz skłanianiu się ku opowiadaniu
Bo:
"a dalej źródło
a jeszcze dalej
a w ogrodowych trawach
a nad wszystkim co na ulicy "
Takie to trochę jak z Mickiewicza - tak trochę
Ostatni wers wieńczący - nie zamyka wiersza a psuje efekt
Trywialne myślę pytanie "czy to możliwe?"
Wiemy że możliwe
Jak na tak dobrze mimo wszystko naszkicowany obraz - zbyt
proste pytanie i zakończenie
Tekst wartościowy z myślą emocjami i przekazem
Malujesz obraz słowami - i to jest wartość, bo nie każdy to
potrafi
Trochę romantyczno-lirycznie ujęty w aurę miasta, ogrodu i okolicy
To wartości tekstu
Pozdrawiam\
TT/
Wiersz z klimatem i głęboki
"spotkania miałem dwa"
Styl, lub celowa inwersja - zakładam to drugie
Trochę razi, ale z drugiej strony
określenie "miałem dwa spotkania" brzmi banalnie
i słabo na otwarcie tekstu
"Kraków ul. Poezja / jeden"
Może być... łamane przez 1 (a więc bez dopełniacza)
"to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem"
Gdyby to były moje słowa zmieniałbym i szukał lepszego
i znaczenia i określenia
Czemu szukasz precyzji i dookreślasz
"TO jest ulica" - ale jeśli inaczej to jak?
Za proste i za banalne
"jedynej prawdy poetki"
To - jedynej prawdy - to takie trochę nadokreślenie
a ogólnie poza stylem
U siebie bym zmieniał i nie zostawiłbym w takiej formie
Trochę trąci patosem, trochę starym stylem
"po której stąpa mocnym słowem"
Czemu użyłeś - mocnym - ? Może inny przymiotnik, lub pominięcie?
Zbyt banalne za słabe określenie na wersy Szymborskiej,
no i stać cię na więcej - ja bym szukał
"jest też drzewo pod błękitnym domem"
Opisowe, może bez "też"
"Nikt jeszcze tego nie mówił nikomu
Lecz wiatr już o tym szepcze po ogrodach " - cytat
Jest tu i sens i ciągłość myśli i wyważone mocne słowa
"a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem"
Więc źródło czy fontanna?
Źródło fontanny, fontanna ze źródła - może tak
Jeśli trafiamy w tekście na wers, zdanie agramatyczne czy też
poza stylistyką tracimy sens i silę przekazu a każdy czytający
zatrzyma się w tym miejscu szukając znaczenia i zniechęci
do tekstu, a nie o to przecież nam chodzi
"Chodzi mi o to aby język giętki..."
Ja piszę - to przenośnia - nie dla siebie
Ale żeby kto inny nad sensem zapłakał
No i elementy narracji i wychodzenia myślę z wiersza,
oraz skłanianiu się ku opowiadaniu
Bo:
"a dalej źródło
a jeszcze dalej
a w ogrodowych trawach
a nad wszystkim co na ulicy "
Takie to trochę jak z Mickiewicza - tak trochę
Ostatni wers wieńczący - nie zamyka wiersza a psuje efekt
Trywialne myślę pytanie "czy to możliwe?"
Wiemy że możliwe
Jak na tak dobrze mimo wszystko naszkicowany obraz - zbyt
proste pytanie i zakończenie
Tekst wartościowy z myślą emocjami i przekazem
Malujesz obraz słowami - i to jest wartość, bo nie każdy to
potrafi
Trochę romantyczno-lirycznie ujęty w aurę miasta, ogrodu i okolicy
To wartości tekstu
Pozdrawiam\
Tak myślę, dziękuję bardzo Tomasz.
TT/
Wszystkie uwagi
które piszę do tekstu
każdy kto pisze
musi przemyśleć
nim poprawy wniesie
Bywa zostawia się
"agramatyki"
choćby z tego powodu
że są niebanalne
Jeśli jednak ich za dużo
jest w tekście staje się
bez wyrazu, napuszony
i nijaki.
Nie ma nic gorszego
TT/