ďťż

elvirka - Strona główna

Dzien dobry.
Pewnie wiekszosc z Was nie wie (gdyż zarząd nikogo w tej sprawie nie informował), że nasz zarząd postanowił (kosztem części wsólnej) powiekszyć ogródki przynalezne do mieszkań parterowych przy budynku B1.
Niezrozumiałym dla mnie jest fakt, że zarząd podjął taką decyzje sam bez konsultacji z mieszkańcami i przede wszystkim bez ich zgody no i wiedzy (no bo kto z Was o tym wiedział) a nawet na przekór protestom kilku osób mieszkających w sąsiedztwie. Zagarnięta została część wspólna naszego osiedla bez naszej wiedzy i zgody. Z tego co wiem zarząd nie planuje poinforormować o tym mieszkańców. Chciałbym poprosić zarząd o wytłumaczenie. Byż może również ktoś spoza zarządu wie coś o tej sprawie i zechce się podzielić wiedzą. Nasz zarządca jak zwykle o niczym nie wie i ponoć został poinformowany po fakcie.


skoro nikogo nie informowano, to skąd taka wiedza?
ja, na przykład, nie wiem...

skoro nikogo nie informowano, to skąd taka wiedza?


Pewnie z organoleptycznych obserwacji
1. obserwacje (widać jak ktoś wykopuje płot i wkopuje metr dalej przez kilka dni)
2. rozmowy z osoba, ktora wykonywala nowe ogrodzenie (osoba stwierdzila iz wykonuje prace na rzecz zarzadcy)
3. kontakt z zarzadcą (twierdzi, że zarząd poinformował o swojej decyzji nie konsultując)



1. obserwacje (widać jak ktoś wykopuje płot i wkopuje metr dalej przez kilka dni)
2. rozmowy z osoba, ktora wykonywala nowe ogrodzenie (osoba stwierdzila iz wykonuje prace na rzecz zarzadcy)
3. kontakt z zarzadcą (twierdzi, że zarząd poinformował o swojej decyzji nie konsultując)


Brzmi ciekawie - może to jakaś promocja i każdy może dostać coś za darmo od zarządu? Ja potrzebuję dodatkowy pokój - chętnie przyjmę. Remont zrobię na swój koszt!

A z ciekawości jutro zadzwonię do zarządcy
Witam
Państwa , jestem mieszkanką klatki numer 11 i jestem sprawą ogródkow bardzo zainteresowana i od 2 tygodni próbowałamdowiedzieć sie od zarzadu jak ta kwestia wyglada, gdyz prosillamo rozwagę aby tego nie robili poniewaź tak blisko sa budynki i juz teraz musze zamykac okna od sypialni aby nie sluchac nasiadówek w ogrodku sąsiadow a przez zabranie czesci wspolnej bede prawie na tej imprezie.co na to zarząd, na maile, na telfony nie potrafiłodpowiedziec i dopiero w dniu kiedy prace zostaly rozpoczęte z usmiechem poinformowano mnie w mailu , ze tak zarząd na to wyraził zgodę.ja z tym stanowiskiem nie zgadzam sie , gdyź jest to zawłaszczenie czesci wspolnej bez zgody mieszkancow, napisałam skarge i jutro do nich wysylam , oprócz tego jesli zarzad na to nie odpowie wyśle skarge do ministerstwa infrastruktury, gospodarki nieruchomoscią i odpowiedzialnosci zawodowej, jest to jednostka do ktorej mozna skladac skargi na zarzadce
Zarzad został przez nas wybrany, jezeli nie reprezentuje i nie dba o interesy mieszkancow, powinien zostać odwolany, w szczególnosci czlonkowie ktorzy zgodę na powiększenie ogrodków wyrazili zgode.
Chetnie poslychalbym zarzadu lecz nie sa jawne dane do kontaktu a zarzadca odmowil wydania nr. tel lub adresu lub maila. Jesli ktos z Panstwa posiada jakikolwiek kontakt do zarzadu prosze napisac (moze byc pw). Nie rozumiem czemy te dane nie sa jawne przeciez zarzad to funkcja publiczna - no chyba, ze zarzad obawia sie konsekwencji kradziezy jakiej dokonal na naszej wlasnosci?
Dla mnie kwestia powiekszenia ogrodkow bylaby do rozwarzenia jednak sposob jak po cichu bez pytania nikogo o zgode to sie odbylo jest niedopuszczalny. Jak mozna oddac za darmo (oczywiscie pewnie ktos za to cos dostal) oddac cos czego nie jest sie wylacznym wlascicielem?
Przepraszam Państwa za błędy literowe, o powiększeniu ogrodkow dowiedzialam się przez przypadek ,myślałam, ze to jakaś plotka, źart, ale wolałam się upewnic w zarządzie.gdy po 2 tygodniach Pan Mateusz Piwko oznajmił mi w mailu, ze zarzad wyrazilł na to zgodę, gdyź w maju z mieszkańcami klatek 13, 14 przeprowadzili konsultacje ustne w kwestii dodatkowego nasadzenia i ławeczek, oczywiscìde te osoby nie były zainteresowane zagospodarowaniem terenu zielonego bo chciały powiększenia ogródkow ale o ile to jest prawdą dlaczego nie było zapytania do wszystkich mieszkańcow, przecieź, matki z wózkami spaceruja po całym osiedlu i
tak samo inni.poza tym wg.maila powiększenie miało być nie cały metr a jest???wystrczy zobaczyćogrodek przy klatce 13 prawie 2 metry! Poza tym zarząd jest od tego aby przez swoje decyzje,zgody, zakazy, dbać o wizerunek i porządek na osiedlu a tereaz jest wolna amerykanka, na innych osiedlach jest to nie do pomyślenia, porządek jest, choćby na Róźanym

Wystarczy zobaczyć ogrodek przy klatce 13 jest prawie 2 metry.poza tym inne osiedla takie jak róz
Ja pisałam do nich na maila biuro@emdom.pl i teczoweogrody@emdom.pl tel.918128688
Chciałem niektórym osobom przypomnieć, a w szczególności Zarządowi, że temat powiększenia ogródków był poruszany na jednym z pierwszych zebrań wspólnoty. Nie pamiętam dokładnie kiedy, ale tak czy siak wspólnota podjęła uchwałę o NIE wyrażeniu zgody na powiększenie ogródków kosztem części wspólnej terenów zielonych. Zatem Zarząd nie miał prawa tej uchwały zmienić bez konsultacji z mieszkańcami.
Witam co dalej z tym zrobić moźemy, zebrania teraz szybko nie bedzie aby temat poruszyć, moją skarg ę pewnie zignorują bo podpisałam ją sama.Moźe ktoś z Państwz ma jakis pomyśl? Co mogłoby na ni h zadziałać?
właścicielem ogródków nie są użytkownicy a wspólnota mieszkaniowa. użytkownicy mają jedynie wyłączne prawo ich użytkowania które zresztą nie jest żaden sposób umocowane notarialnie tak więc bezumowne zajęcie terenu którego nie jest sie wlascicielem spełnienia kryteria samowoli budowlanej i jako takie powinny być zgłoszone inspektorowi nadzoru budowlanego proponował bym raczej polubowne załatwienie sprawy i oficjalne pismo za potwierdzeniem odbioru do zarządcy wrazie braku reakcji zgłoszenie sprawy do inspektor nadzoru budowlanego
Jako mieszkaniec klatki 14 dementuje informacje zarządu jakoby ktoś z nami to konsultowana. Zapewne kosultacje dotyczyly wylacznie zainteresowanych powiekszeniem.
Wydaje mi sie, ze zarzad poprzez ignorowanie mieszkancow przed, w trakcie i po omawianym czynie zasluguje na odwolanie.
Pani Moniko bardzo dziekuje za dane kontaktowe do zarządcy ale te już mam (btw. emaila EMDOM nie sprawdza odkad dostal podwyzke). Bardziej zalezy mi na kontakcie do zarządu czyli do jednej bądź wszystkich wymienionych osób:
Tomasz Gargula
Dariusz Pluta
Robert Kępka
Danuta Kmieciak
Łukasz Konieczny
Zależy mi na tym kontakcie ponieważ wg. informacji z EMDOMu to ta "wspaniała" piątka podjęła decyzje o powiekszeniu ogródków a zarządca tą wolę musiał wykonać.
Chciałbym wiedzeć co nimi kierowało. Niestety ani zarząd ani zarządca (EMDOM) nie interesują się forum. Najelpiej by było gdyby tu się wypowiedzieli.
Witam niestety do tych osób kontaktu nie mam, ale Pan Tomasz Gargula nanaszym forum napisał , ze on o powiekszeniu nie wiedział post od tomg zamieszczony 14 sierpnia. Tak naprawdę do tej pory myślałam, źe ostatnie słowo decydujące ma zarźądca a nie członkowie. Niestety nie wygląda to dobrze, jak moźe być dobrze na osiedlu , jak osoby wybrane przez nas działają na szkodę, do tego kłamią i lekcewaźą, głosy innych mieszkańców. Za chwilę moźe oddadzą część parkingu albo cos innego przyjdzie im do głowy.skoro tak działają to nic dziwnego,źe przejścia przez
Bursztynowe nie ma i sprawa w sądzie przegrana,
Chodnik, ktory wkrotce moze nam połozy gmina z tego co widze to teź inicjatywa osob nie będącymi członkami zarządu!Nakręciłam się!
Pan Robert Kępka wiem , ze mieszka w klatce 15 ale telefonu nie znam
Aż sobie dziś pójdę obejrzeć rzeczony ogródek.

A cześć Zarządu czyta forum, tylko coś zamilkła nagle...

Ogólnie wygląda to na dziki zachód, jeszcze chwila i wrócimy na poziom p. Waldemara.
Próbowałem się czegoś dowiedzieć od Emdom ale wszyscy na urlopach. Próba uzyskania numeru telefonu do kogoś z Zarządu spełzła na niczym. Klauzula tajności...

Ale. Jest dziś spotkanie z Zarządem ws. tegoż ogródka o godzinie 18 na terenie pomiędzy klatkami 10 a 15. To chyba nie jest tajne
Potwierdzam to co mowi teczowy_horror dzis (tj 20 sierpnia) bedzie zebranie przy tych wlasnie ogrodkach tj. w okolicy klatek 10-15

P.S.
z tego co wiem zadnego chodnika nie bedzie (u nas kladziino jedynie jakies przewody). Chodnik wywalczyli mieszkancy starych Warzymic (nawet we wszystkich TV bylo) - obym sie mylil
P.S. 2
Przegralismy z bursztynowym w sadzie?
Niestety nie zdążyłem - byłem 18:20
Wydaje mi się "troche" dziwne, ze o takim spotkaniu jestesmy informowani kilka godz. przed nim. Tak jakby komus zalezalo zeby sie nie odbylo...
Witam , ja teź dopiero teraz odczytałam., ze ma być zebranie co to w ogóle ma być, informacja o zebraniu powinna być co najmniej dzień wcześniej wysłanna i powinna być pisemnie wysłana poza tym co to za zebranie znowu z wybranymi osobami
Moim zdaniem wystarcza kartki ogloszeniowe rozwieszone na tablicach informacyjnych. Zawiadomienie listowne to ideal ale moge zyc bez tego - szkoda papieru.
Ale minimum dzien wcesniej nalezy takie ogloszenie przekazc zainteresowanym.
Ja też niestety nie zdążyłem, siła wyższa

P.S.
z tego co wiem zadnego chodnika nie bedzie (u nas kladziino jedynie jakies przewody). Chodnik wywalczyli mieszkancy starych Warzymic (nawet we wszystkich TV bylo) - obym sie mylil
P.S. 2
Przegralismy z bursztynowym w sadzie?


1. To wiemy i stąd opór. Gmina nas zlewa wymigując się że to droga powiatowa itp. Z drugiej strony aktualnym władzom nie przeszkadzało przed wyborami chodzić od drzwi do drzwi z petycją obiecując chodnik....
Fakt jest taki, że przy większym zaangażowaniu mieszkańców obu osiedli sprawa jest do wygrania, ale pasywność ludzi jest zatrważająca....

2. Tak. Z tego co wiem apelacja nie jest planowana. Były pomysły co do przejścia ale sprawa leży dalej. Różane wg. moich informacji ma taką możliwość, my jakoś nie możemy się dogadać...
Przy okazji > http://niebezpiecznewarzymice.blogspot.com/
Podajcie dalej, także znajomym z Różanego
obrazowo obszar powiekszony wyglada tak:

w sumie 4 ogrodki zostaly powiekszone w sumie na ok kilkanascie m kw.
Ogródki cztery a z informacji od zarzadu troje mieszkańcow zwrociło sie o powiększenie:) taką promocję trzeba rozgłośnić gdyź pewnie mieszkancy budynkow np a1, a2, a3, b3, b4 chętnie tez skorzystają:)promocja chyba jest w ramach podwyzki jaką zarządca od nas otrzymał
Na szczescie zespol Piwko jest na wakacjach a biurem EMDOM zawiaduje chyba jedyna osoba, ktora cokolwiek tam robi i nawet na maile odpisuje!
Stad wiem, ze ma byc nowe spotkanie. Termin nowego spotkania podobnie jak tego, ktore juz bylo ustala Pani Danuta Kmieciak. Spotkanie ma sie odbyc w ciagu kilku dni wtedy kiedy zarzad bedzie mial czas (mieszkancy nie beda wzieci pod uwage). Termin poprzedniego spotkania byl tak dobrany aby zarzad mogl byc (zarzad ma 5 os byly 3 ale nie wiem czy wszystkie z zarzadu). Sama idea spotkania powstala stad iz Pani Danuta ani zaden czlonek zarzadu nie uznaja innej formy kontaktu i na prosbe o nr telefonu jednego z sasiadow zostal ustalony termin spotkania i ogloszony moze 2 czy 3 osoba kilka godz. przed.
@monika ja od zarzadu nic nie otrzymalem :/ ale widac to naocznie
Fajne promocje Ja bym chciał sobie powiększyć piwnicę - darmowe cegły, cement, wodę i siłę roboczą także poproszę. Coś tu nie gra tak na moje oko....
Pani Danuta
moźe wpadnie na pomysł zorganizowania zebrania w cywilizowany sposób, z informacją o nim przynajmniej dzien wcześniej i z ogólem mieszkańców a nie tylko z tymi, ktorzy o postepkach zarządu dowiedzieli się i wyrazili swoje zaintersowanie i niezadowolenie:) poczekamy cierpliwie:)
zarząd postanowił poczekać aż sprawa ucichnie, nie ma żadnego info o nowym terminie spotkania. Jednemu dali to teraz na kogos moze wypasc ze bedzie musial oddac czesc ogodka
To ja może zaordynuję sobie wyłączność na miejsce parkingowe. A jak!
Zarząd z pewnością się zgodzi, bo co tam jedno miejsce więcej czy mniej...

To ja może zaordynuję sobie wyłączność na miejsce parkingowe. A jak!
Zarząd z pewnością się zgodzi, bo co tam jedno miejsce więcej czy mniej...


Idź na całość - poproś o wybudowanie wolno stojącego garażu
O! I to jest pomysł. Mądrego to i przyjemnie poczytać hyhyhy...
Witam.
Dzisiaj znowu zarząd mnie swoją postawą powalił z nóg.Otóź znowu przez przypadek dowiedziałam się, ze zarząd zainteresowane osoby powiększeniem ogrodkow powiadomił o zebraniu w czwartek 29.08.o godzinie 18 tej miedzy klatkami 10-15. Po raz kolejny pokazuje swoje lekcewazace iskandaliczne podejscie, ciekwae jak dokonał selekcji osob zainteresowanych

Witam.
Dzisiaj znowu zarząd mnie swoją postawą powalił z nóg.Otóź znowu przez przypadek dowiedziałam się, ze zarząd zainteresowane osoby powiększeniem ogrodkow powiadomił o zebraniu w czwartek 29.08.o godzinie 18 tej miedzy klatkami 10-15. Po raz kolejny pokazuje swoje lekcewazace iskandaliczne podejscie, ciekwae jak dokonał selekcji osob zainteresowanych


Wiesz, Zarząd tkwi chyba w latach 80-tych i nie uznaje nowoczesnych środków komunikacji. Internet = ZŁO !

Uwaga - mała podpowiedź > http://mmsoft.com.pl/usluga_lokalenet.html
@monika wydaje mi sie, ze informowani sa tylko Ci, ktorzy zglaszali pretensje w tej sprawie (zarzad nie chce informowac wszystkich mieszkancow o tym bo znalazloby sie wiecej przeciwnikow). No i tak jest kilka razy lepiej bo dwa dni wczesnije to nie 6 godz
Staram sie o zmiane terminu na nast. tydzien.
Ja zgłaszałam pretensję ale mnie nie poinformowali:) rozwieszę informacje na tablicach aby nagłośnić sprawę, bo tak mi ten zarzad podnosi ciśnienie od rana, źe kawa nie potrzebna:))

tak mi ten zarzad podnosi ciśnienie od rana, źe kawa nie potrzebna:))
świeta prawda

Niestety w sprawie terminu zostaje tak juz powiedziano 29.08 18:00
Rozpowiedzcie gdzie mozecie, mozna przyjsc i zapytac zarzad nie tylko o sprawe chodnika.
Petycje o prywatne miejsca parkingowe będą rozpatrywane indywidualnie w chwili obecnej udzielono 25 zezwoleń. Przypominamy, iż budki winny mieć tęczowy kolor i logo jednorożca na lewych drzwiach.

Mieszkańcy lokali z poddaszem chcący powiększyć balkony w idei wiszących ogrodów mogą składać prośby do zarządu w dniu 31 Września od godziny 10.00 na portierni.

Choinki zapachowe niwelujące zapachy z Rajkowa dostępne są na żądanie przy piaskownicy codziennie o 16.00.

Drodzy mieszkańcy...
Byłem, czekałem w alejce spokojnie do 18:20 i spokojnie udałem się do domu nie zaczepiany przez nikogo. Od czasu do czasu jestem na placu zabaw też nikt mnie nie zaczepia i nie wyraża swoich negatywnych opinii na temat osiedla...

Jak zapewne każdy z mieszkańców cierpię na czasobrakolizę i stojąc na świeżym powietrzu zmarnowałem około 30min które mógłbym poświęcić na coś pożytecznego np bujanie dziecka na huśtawce...

Prywatnych telefonów nie podamy i basta (ja nawet nie mam prywatnego tel.) nie jesteśmy do tego zobligowani i od kontaktów z mieszkańcami jest zarządca co do którego mieszkańcy mieli możliwość wypowiedzenia udzielając lub nie absolutorium.

Wyrównanie ogródków do linii żywopłotu uważam za trafiony pomysł.
Teren nie był przez nikogo użytkowany i służył jedynie jako wychodek dla milusińskich. Mieszkańcy wykonali prace na własny koszt (zdarzyło się, że robił to Pan Rysio ale za nie pieniądze wspólnoty). Zdecydowana większość mieszkańców nie zauważy różnicy oczywiście poza kilkoma zawistnymi osobami.
Mieszkańcy składający wniosek o powiększenie ogródków nie otrzymali terenu na własność, zasadę własności ogródków proszę poszukać w swoich aktach notarialnych.

Jeżeli tematem spotkania ma być jedynie temat ogródków to ja osobiście uważam to mój stracony czas aczkolwiek pojawię się w kolejnym wyznaczonym terminie.

Wyrazy Szacunku
Atom, ale... spotkanie ma chyba być jutro?
O 18:00 zdaje się wstepnie ale nie dostalem potwierdzenia...
Skoro członek zarzadu nie wie o ktorej jest zebranie to juz daje do myślenia:)) skoro Pan uwaźa ze ten kawalek zieleni byl wychodkiem dla milusińskich (nie wiem kogo Pan ma na mýśli psy czy dzieci) to w taki sposób wszystkie tereny zielone moźna uźyczyć na wlasnośc bo tak sìę sklada , zę korzystają z nich mieszkańcy , dzieci jak równieź nie da się ukryć psy.
Tu nie rozchodzi się o to powìększenie a o Państwa ignorancję, gdýź Państwo nie mają prawa bez zgody mieszkańcow decydować komu przydzielić lub nie ogródek, nie mają Państwo do tego podstaw. A dlaczego na zebranie nikt nie przyszedł? Prosta odpowiedź kogo Państwo o nim poinformowali i przede wszystkim kiedy, 4godzinyprzed? Jak to Pan sam określił wszyscy cierpimy na brak czasu więc szanujmy czas swój i innych!
Zarząd składa się z pięciu osób. Dziś rano otrzymałem potwierdzenie o spotkaniu na godz 18.00 zapraszam. Walkę o miedzę proponuję przenieść do "reala".

Nie wiem ile osób z zarządu będzie obecne ale małe szanse na wszystkie 5.

Ja postaram się być. Do zobaczenia.



Drodzy mieszkańcy...
Byłem, czekałem w alejce spokojnie do 18:20 i spokojnie udałem się do domu nie zaczepiany przez nikogo. Od czasu do czasu jestem na placu zabaw też nikt mnie nie zaczepia i nie wyraża swoich negatywnych opinii na temat osiedla...

Jak zapewne każdy z mieszkańców cierpię na czasobrakolizę i stojąc na świeżym powietrzu zmarnowałem około 30min które mógłbym poświęcić na coś pożytecznego np bujanie dziecka na huśtawce...


Prywatnych telefonów nie podamy i basta (ja nawet nie mam prywatnego tel.) nie jesteśmy do tego zobligowani i od kontaktów z mieszkańcami jest zarządca co do którego mieszkańcy mieli możliwość wypowiedzenia udzielając lub nie absolutorium.


Wyrównanie ogródków do linii żywopłotu uważam za trafiony pomysł.
Teren nie był przez nikogo użytkowany i służył jedynie jako wychodek dla milusińskich. Mieszkańcy wykonali prace na własny koszt (zdarzyło się, że robił to Pan Rysio ale za nie pieniądze wspólnoty). Zdecydowana większość mieszkańców nie zauważy różnicy oczywiście poza kilkoma zawistnymi osobami.
Mieszkańcy składający wniosek o powiększenie ogródków nie otrzymali terenu na własność, zasadę własności ogródków proszę poszukać w swoich aktach notarialnych.


Jeżeli tematem spotkania ma być jedynie temat ogródków to ja osobiście uważam to mój stracony czas aczkolwiek pojawię się w kolejnym wyznaczonym terminie.

To po co to zebranie? Sami go chcieliscie (info z EMDOM)
Mimo wszystko dziekuje za wypowiedz zarządu. Troche jasności to rzuciło. Szkoda, ze dopiero teraz.
Atom, nie będę się rozwodził ale mam wrażenie, że to wszytko bierze się z braku komunikacji. Zarząd odciął się od "ludu" niczym nasi politykierzy od swoich obywateli. Początek nowego Zarządu był piękny- naprostowano wiele rzeczy, uratowano wręcz osiedle ale z czasem jakoś mam wrażenie jest coraz gorzej.

Nie przychodzą ludzie na zebrania - może warto pomyśleć dlaczego i spróbować to zmienić. Ich formuła jest rodem z lat 70-tych... Poszukać nowej formuły dyskusji, zaangażowania ludzi. Byłem na ostatnim zebraniu, poza dramatycznie małą ilością ludzi to dla mnie była to strata 3h czasu. Nakreślono plany nowego boiska, ławek itp. itd. i na tym stanęło. Temat ławek - zero. W temacie chodnika też dopiero teraz zaoferowano nam pomoc a obiecano m-ce temu petycje itp.
Ale za to w temacie ogródków decyzja była błyskawiczna niczym "Teleexpress" a wykonanie jeszcze szybsze.
Dziwne....
Sprawa z ogródkami jest dla mnie karygodna. Zadysponowano mieniem wspólnym bez konsultacji z mieszkańcami. I żadne obruszanie się na to oczywistego faktu nie zmieni. Trzymanie głowy w piasku tylko pogarsza sprawę. Bo te niby zebrania dla wybranych to kpina.

Każdy z nas cierpi na niedomiar czasu, prawda. Ale jak się porywacie na bycie Zarządem to chyba zaskoczeniem nie jest że wymaga to poświęcenia ?

Ogólnie - "Niezły macie tu burdel, siostry.".
Witam Państwa, cieszę się i jednocześnie dziękuję osobom , ktore przyszly na to pseudozebranie:)) Zobaczymy czy zarźad wywiąźe się z tego powiedział, ale tak informacyjnie dodam, źe sąsiadka z klatki 10, zaciekawiona o czym było zebranie powiedziała , ze ani ona ani pewnie większośc mieszkańcow nie byla przeciwna laweczkom i krzykom dzieci, gdýź w klatce prawie wszyscy mają dzieci a dodatkowo nie przypomina sobie aby w ogóle była w tej sprawie pytana:) to tak na marginiesie jak slowa .p.Danuty mają sie do słow mieszkańcow.
Poza tym jeśli bedzie potrzeba aby wydrukować informacje o waźnych sprawach , a zarzad na to nie ma czasu i problemem jest zrobienie kartek to słuźę pomocą mogę to zawsze wydrukować i rozwieśic:))) miłego dnia
Witam, męczę dalej ten temat , gdyź od zebrania 29 sierpnia nic sie nie zmieniło , płotki nie wrocily na swoje miejsce, mimo takich ustalen na zebraniu.Zarządca od ponad tygodnia nie raczy odpowiedziec na maile, na pismo jakie wysłałam od 19 sierpnia.Mam dosyć ich ignorancji i lekcewaźenia.Jest tak ze wszystkim, czy to usterka, czy jakies inne zapytanie. Cisza w eterze. Nie wiem moze Emdom nie ma dostepu do internetu lub prądu???

Nie wiem moze Emdom nie ma dostepu do internetu lub prądu???
Licza ze odpuscicie.Balkon u sasiadki z gory naprawiaja od kwietnia a roboty przy tym jest na 20 minut, wazne ze podwyzka przeszła. dnia Sob 20:26, 07 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nie wiem moze Emdom nie ma dostepu do internetu lub prądu???
Licza ze odpuscicie.Balkon u sasiadki z gory naprawiaja od kwietnia a roboty przy tym jest na 20 minut, wazne ze podwyzka przeszła.

No to mnie też dziwi. Płotek - ekspresowa decyzja & wykonanie.
Naprawy budynków itp. - tyyyyyyyyygoooooooooooodniaaaaaaaamiiiiiiiiiiiii.....
Zachowanie zarzadu jest niepowazne - zostalo postanowione, ze plotki maja worcic na swoje miejsce gdyz ich przesuniecie odbylo sie w sposob bezprawny, wbrew woli mieszkancow i wbrew wczesniejszej uchwale z wieloma watpliwosciami regulaminowo prawnymi. I co? "jajco" chcialby sie powiedziec. Plotki jak byly przestawione tak sa. W tym tygodniu widzialem sasiadke, ktora kosila trawe w ogrodku calym - rowniez w powiekszonej czesci. wnioskuja stad, ze raczeuzytkownicy ogrodkow dostali ciche przyzwolenie na ich uzywanie. Spraw pewnie na uspic zima...

Drogi zarzadzie - nie szanujecie nas to szanujcie przynajmniej walsne slowo.
Witam
Od 29bsierpnia teź na to czekam.Od zarządcy po 2 tygodniach codziennego mailowania, dzwonienia nie otrzymałam źadnej informacji i w końcu reakcja była jak powiedziałam , źe przyjdę do biura.Pani Piwko grzecznie jak byłabym debilem , powiedziała, zę ona na moje pismo ustosunkowac sie nie mozę bo jej to nie dotyczy, ona tym sie nie zajmuje od tego nie jest ,decyzje podejmuje zarząd.Obecnie Pani Piwko przygotowuje uchwałę do głosowania w trybie indywidualnego zbierania głosów,pism do właścicieli ogródków nie napisała, a jak po zebraniu z p. Wójt zapytałam przedstawicielki naszego zarządu o to w sprawie ogrodków, powiedziała , ze pismo z wyznaczonymterzostało juź prawdopodobnie wysł

pisma z wyznaczonym terminem zostały juź prawdopodobnie wysłane do właścicieli.Jak zapytałam wobec tego do kogo mam składać wnioski, skargi itd.nie odpowiedziała.W ogóle mówiła o rzeczach nie na temat, nawet tychbrzeczy nie mam ochoty powtarzac.Na moją orośbę aby juź teraz zapisała wolny wniosek o odwołanue zarządu na najbliźsze roczne zebranie, powiedziała , ze tego zrobić nie moźe.
Drodzy mieszkańcy niestety jesteśmy w tej chwili zdani na nasz zarząd, jeśli chcemy aby było lepiej musimy go zmienić! Nie będę o wszystkim pisać na forum, ale ja zawzięłam się i debila ze mnie robić nikt nie będzie.Na pewno skontaktuję się z prawnikiem aby sprawę poprowadzic właściwym torem.
Aha zapomniałam napisać o jednej pozytywnej rzeczy, zaczęli remontować balkony, jak ktos ma problem , proponuję zgłaszac gdýź Pani Piwko załatwìła ekipę)))
Przepraszam wcześniejszy post rozjechal sie.
Przedstawiel naszego zarządu to Pani Danuta, termin miał byc wyznaczony mieszkańcom do kiedy płotki powrócą na miejsce.
A tak na marginesie jak ma być dobrze i dlaczego występują absurdy, skoro 5 członków zarźądu mających reorezentować interesy mieszkańcow, mìędzy sobą nie mogło się dogadać, 3 wyraziło zgodę na powìększenie a 2 o niczym nie wiedziało o tym:))) co za uczciwość i szacunek nawet wobec samych siebie!!!!
Wyrażę swoją opinię na temat powiększenia ogródków :
- po pierwsze jest to moja subiektywna podkreślam moja opinia, iż obecnie te ogródki oraz sama linia płotka wyglądają dużo lepiej niż poprzednio.

- czemu przez chwilę nie zapomnimy o decyzji zarządu i nie skupimy się na samym fakcie plusów i minusów tego powiększenia tj:

a) czy rzeczywiście większość jest na NIE za rozszerzeniem - prosta sprawa uchwała indywidualne zbieranie głosów i wiemy na czym stoimy . ( bo może akurat jest znacznie więcej lokatorów którym to nie PRZESZKADZA a nawet może się to PODOBA niż samych oponentów powiększenia ogródków)
b) w kwestii praktycznej to faktem jest że firma obsługująca zagospodarowanie terenu musiała poświęcić jakiś czas i środki by zadbać o tę część wspólną powiększoną, za co płaciliśmy wszyscy - teraz będą to robić osoby którym te ogródki powiększono.
c) padały również stwierdzenia o możliwości postawienia ławek w tych miejscach - pomyślmy jak wyglądał by trawnik gdyby postawiono tam ławki - pewnie z estetyką nie miało by to nic wspólnego
d) miejsce zabaw dla dzieci (utracone po powieszeniu ogródków) - tak naprawdę te dzieci które mieszkają przy powiększonych ogródkach równie dobrze bawią się teraz a z tego co widzę korzystają z jednego z tych ogródków bez ograniczeń.
Witam
Główny problemw tym, źe uchwały nie przygotowano, nie zapytano mieszkańców tylko postawiono płotki a teraz po fakcie będą przygotowywać uchwałę.Poza tym czy wyobraźa sobie Pan/Pani źe zarząd bez zgody mieszkańcow bedzie podejmował decyzje takźe w innych kwestiach. Dodatkowo kaźdy uźytkownik ogródków niech sobie powìększy do linì źywopłotu skoro taki precedens juz mamy. Tym sposobem pozbędziemy się częsći wspólnej i tym samym opłaty za utrzymanie terenów zielonych, ale za to kto zapłaci kazdemu mieszkańcowi za oddany udział we własnosci i kto zrobi to aneksem do aktow notarialnych bo udziały sie zmieniły???? A co do swobody wchodzenia na ogrodek, proszę zapytać swojego sąsiada, ktory telefonicznie odgraźał się , źe będzie przeganiał dzieciaki jak je zobaczy.

Witam
Główny problemw tym, źe uchwały nie przygotowano, nie zapytano mieszkańców tylko postawiono płotki a teraz po fakcie będą przygotowywać uchwałę.Poza tym czy wyobraźa sobie Pan/Pani źe zarząd bez zgody mieszkańcow bedzie podejmował decyzje takźe w innych kwestiach. Dodatkowo kaźdy uźytkownik ogródków niech sobie powìększy do linì źywopłotu skoro taki precedens juz mamy. Tym sposobem pozbędziemy się częsći wspólnej i tym samym opłaty za utrzymanie terenów zielonych, ale za to kto zapłaci kazdemu mieszkańcowi za oddany udział we własnosci i kto zrobi to aneksem do aktow notarialnych bo udziały sie zmieniły???? A co do swobody wchodzenia na ogrodek, proszę zapytać swojego sąsiada, ktory telefonicznie odgraźał się , źe będzie przeganiał dzieciaki jak je zobaczy.


No tak, stało się ,jest problem, ale zastanówmy się jak było. Zarząd uchwały nie podjął, jednak nie zrobił tego w złej wierze gdyż OFICJALNIE wydał decyzję w formie zgody większości członków zarządu. Co dalej - zarząd pewnie się pomylił gdyż trzeba to zrobić w formie uchwały, ja w tym momencie mówię " nie mylą się ci co nic nie robią " Trzeba to naprawić i już - głoszenie hucznych haseł o precedensach ( nie mieszkamy w USA ) jest chyba troszkę na wyrost gdyż nikt samowolnie nic nie będzie powiększał z prostego powodu ZARZĄD O CAŁEJ TEJ SYTUACJI WIEDZIAŁ I NIE STAŁO SIĘ TO SAMOWOLNIE - MIESZKAŃCY BYLI U ZARZĄDU , ROZMAWIALI , CZEKALI NA ZGODĘ I DOPIERO PO JEJ WYDANIU POWIĘKSZYLI OGRÓDKI. TAK WIĘC NIE ZGODZĘ SIĘ ŻE NIE ZAPYTANO MIESZKAŃCÓW GDYŻ ZARZĄD JEST REPREZENTANTEM MIESZKAŃCÓW - ZARZĄD KTÓRY SAMI WYBRALIŚMY.
Jaki jest zarząd to inna sprawa, każdy indywidualnie ma prawo go oceniać w związku z tym widząc po postach że jest Pani społecznie udzielającą się osobą proponuję na zebraniu aby Panią wybrać do zarządu - tak przeczuwam że ktoś będzie chciał zrezygnować z tej funkcji po tych Tęczowych Aferach.
Bardzo dobrze żeby znalazła się tam osoba która odda się działalności na rzecz wspólnoty, a z doświadczenia na własnej skórze powiem Pani ze nie jest to miłe zajęcie i szczerze współczuje naszym społecznikom.
Co do formalnego zgodnego z prawem podejścia do sprawy wydaje mi się że żadne akty notarialne nie będą potrzebne gdyż osoby mające mieszkania na parterze są jedynie wyłącznymi użytkownikami terenów przylegających do ich mieszkań a nie właścicielami tych gruntów - jednakże idąc tym tokiem myślenia można by żądać np od osoby która zamontowała antenę na kominie by nam płaciła za 12 cm2 i trzeba by zmieniać akty notarialne całej wspólnoty z tego powodu bo to też część wspólna, oczywiście jest to tylko taki absurdalny przykład ale gdybyśmy poszukali na osiedlu wiele byśmy takich znaleźli.
Do czego dążę cały czas - podejdźmy do sprawy odrobinę po ludzku trochę zdroworozsądkowo prześledźmy fakty, zadajmy sobie pytania o których pisałem w poprzednim poście starajmy się rozwiązać problem bo wydaje mi się że bardziej jest urażona Pani duma wnioskuję to czytając Pani posty że bardzo się Pani zawzięła na całą tą sprawę.
Na szczęście dzieci nikt nie przegania , one potrafią się razem bawić, i dobrze że ich nie dotyczą problemy dorosłych.
Witam cieszę się, źe jest Pan tak wyrozumiały dla naszego zarźądu.Ja mam inne stanowisko i nie zmienię go.Zarząd mieszka tu od początku i wie , źe taka uchwała była juź podejmowana, więc nie uwaźam, źe zrobili to z nie wiedzy.Owszem wybraliśmy ich sami ale chyba juź zapomnieli, zę mają reprezentować ogół mieszkanćow.
Nie udzielam się społecznie ale po prostu reaguję na to co uwaźam za nie właściwe..Źyczę miłej niedzieli:)))
Witam,
Jako członek zarządu po raz kolejny przyznaję, iż my - osoby które podpisały zgodę na powiększenie ogródków - jako zarząd popełniliśmy błąd w tej sprawie, gdyż działanie to nie było poparte odpowiednią uchwałą.

O uchwale, o której Pani pisze dowiedziałem się na naszym spotkaniu. Nie wiedziałem o niej, niestety nie mieszkam tu od początku. Nawet nie wiem jaka jest treść tej uchwały, gdyż nikt jej niestety nie ma. No chyba że nasz poprzedni zarządca ...

Jeśli chodzi o podejmowanie innych decyzji to proszę się nie martwić, lekcja jaką dostaliśmy nie pozwoli nam na takie "zapędy".

Natomiast uchwałę tą czy inną, która jest ale nikt nie zna jej treści, można zawsze zmienić jeśli jest taka wola większości mieszkańców, tak samo jak można zmienić zarząd...

Pozdrawiam
Darek

Witam cieszę się, źe jest Pan tak wyrozumiały dla naszego zarźądu.Ja mam inne stanowisko i nie zmienię go.Zarząd mieszka tu od początku i wie , źe taka uchwała była juź podejmowana, więc nie uwaźam, źe zrobili to z nie wiedzy.Owszem wybraliśmy ich sami ale chyba juź zapomnieli, zę mają reprezentować ogół mieszkanćow.
Nie udzielam się społecznie ale po prostu reaguję na to co uwaźam za nie właściwe..Źyczę miłej niedzieli:)))

Uchwala byla,to prawda,nie udzielono zgody bodajze dwóm zainteresowanym powiekszeniem ogrodka,jednym z nich bylem ja ,o ile pamiec mnie nie myli to wszyscy musieli wyrazic zgode na przesuniecie plotkow,podkreslam-o ile pamiec mnie nie myli to kilka osob nie zgodzilo sie i zamknieto temat,wiecej nie probowalismy. Komus sie nie spodobolo ze bede zuzywal swoje grabie i kosiarke wiec zaglosowal na nie,pelne prawo glosowac.
@panczew ok blad byl, decyzja niezgodna z prawem i wola mieszkancow. Delklaracja naprawy sytuacji byla... i co dalej? O ile mnie pamiec nie myli ogrodznei mialo wrocic do poprzedniej postaci a wszelkie ewentualne zmiany mialy byc podejmowane uchwala (tak jak zarzad wiedzial ze trzeba zgobic). No i gdzie dzialania? Ogrodki sa juz na dobre zagospodarowane... Znaczy ja przenosze jedna ze swoich scian 15 na klatke schodowa bo mi sie kanapa w mieszkaniu nie miesci. Ma ktos cos przeciw? Nie? No nie slysze wiec postanowione!
Wlasnie sie dowiedzialem ze "zbieranie podpisow pod uchwa trwa" :>
Troche ejstem rozczarowany postawa zarzadu - obiecali przesunac plotki na swoje miejsce a teraz po cichu zbieraja podpisy pod uchwala. Jak mozna ufac takiej radzie osiedlowej, ktora wszystko robi po cichu bez pytania i bez prawa do wykonywania czynnosci jakich sie podejmuje.
Po spotkaniu z zarzadem bylo we mnie troche optymizmu, ze to tylko byla pomylka. Mylilem sie. Wszystko jest celowym dzialaniem zarzadu
Tak Tak to jest afera grubymi nićmi szyta - podejrzewam tu aferę ogródkową z elementami przejęcia prywatnych gruntów wspólnoty to jest niedopuszczalne - ja mówię kategoryczne NIE dla takich praktyk. Skrytożercom OGRÓDKOWYM mówimy stanowcze NIE .
Te niecne i zuchwałe praktyki muszą zostać ukrócone. Niedopuścimy do przejęcia naszej ziemi przez obcy kapitał oraz tajemnicze siły z kosmosu.
Witam,
Trochę mnie nie było na forum stąd też tak późno odpowiadam.
Z tego co się orientuje do zarządcy wpłynęło pismo od osób zainteresowanych powiększeniem ogródków, aby ustanowić uchwałę na to zezwalającą. Trochę późno, no ale lepiej późno niż wcale. Mówię oczywiście o uchwale.

Część osób, którym te ogródki powiększono zaczęła je zagospodarowywać - chyba poprawnie napisałem - zanim jeszcze uchwała w ogóle uzyskała swoją formę. Osoby te zostały poinformowane, iż robią to na własne ryzyko gdyż w momencie gdy uchwała nie przejdzie płotki wracają na swoje miejsce.
Dlaczego płotki nie zostały jeszcze przesunięte, gdyż w momencie gdy uchwała by przeszła było by ponownie przesuwane w to miejsce w którym są obecnie.
A gdy uchwała nie przejdzie - płotki wracają na swoje miejsce.
Odpowiednie pismo w sprawie tej uchwały wpłynęło bodajże tydzień po naszym spotkaniu. Daty tej nie jestem pewny.

Mam nadzieje iż wyjaśniłem dlaczego płotki nie wróciły jeszcze na swoje miejsce. Z tego co wiem uchwała, która jest poddana pod indywidualny tok zbierania podpisów jest dokładnie czytana tak aby mieszkańcy wiedzieli co podpisują i jakie konsekwencje to za sobą niesie.

Postaram się częściej gościć na forum, tak aby szybciej odpisywać.
Pozdrawiam
Darek
To czy ja tez sobie moge dobudowac 1 pokoj na wlasna odpowiedzialnosc? Ale jak uchwala nie przejdzie to dokonam rozbiorki. Dodam, ze oczywiscie zaplace wspolnocie za ziemie zgodnie z cennikiem za kazdy metr!

Dodam, ze oczywiscie zaplace wspolnocie za ziemie zgodnie z cennikiem za kazdy metr!
Wydaje mi sie, ze nic nie placisz (przynajmniej oficjalnie). Ogordki zostaly powiekszone gratis bez wiedzy wiekszosci mieszkancow.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • burdelmama.opx.pl
  •