Roberta Monterrubio

Zbuntowana i kapryśna a do tego ambitna i zachłanna .
Bardzo kocha matkę i zrobi dla Niej wszystko , nie przepada
za siostrą za sprawą matki .

natalia** dnia 23:54:08 01-12-11, w całości zmieniany 1 raz

---

Szkoda mi Roberty, gdyby nie Fina to byłaby szczęśliwa z Rafaelem, a tak to nie ma swojego życia, nie jest szczęśliwa i przez zazdrość nienawidzi swojej siostry...
Jestem pewna jak by Miala inna matke
była by calkiem inna a tak to robi wszystko co kaze jej " mamusia "
A mnie było jej szkoda tylko jeden jedyny raz w przeciągu dotychczasowych odcinków - gdy tak z żalem spoglądała na pierścionek podarowany jej przez Rafaela i uroniła kilka szczerych łez, twierdząc, że był mimo wszystko jedynym mężczyzną, którego kochała.

Na co dzień jest zaś gburowata, chamska i bezczelna. Jej sposób bycia, zachowywania się z miejsca przyprawia mnie o białą gorączkę. A już sam fakt, że chce być wierną kopią mamusi spycha ją na straconą pozycję.

---

Nati masz błąd bo ona jest w rzeczywistości siostrą Renaty

A mnie było jej szkoda tylko jeden jedyny raz w przeciągu dotychczasowych odcinków - gdy tak z żalem spoglądała na pierścionek podarowany jej przez Rafaela i uroniła kilka szczerych łez, twierdząc, że był mimo wszystko jedynym mężczyzną, którego kochała

Pamiętam ten docinek - miałem identyczne uczucie - żal. Gdyby nie Fina miałaby pełne szczęścia i radości życie
Pewnie tak, bo gdyby nie Fina i jej radykalne poglądy Roberta cieszyłaby się szczerą miłością Rafaela i zaznała prawdziwego szczęścia...A tak, jedyną cząstką, która jej się po nim została - jest jej potomek.

Choć w głębi duszy matka zakorzeniła już w niej zło i nienawiść wobec pewnych jednostek.
Roberta umie manipulowac ludźmi w sumie nauczyła sie tego od matki
cud ze Selene dalej się z Nia przyjaźni
i powiedziała jej że zniszczyła zdjęcia jakie zrobiła ciotce
ale pewnie Je wykorzysta jakoś

Roberta jak by Miała inna matke była by pewnie inna
No pewnie ze Roberta byłaby innym człowiekiem gdyby nie jej matka. Potrafiła zakochac się w Rafaelu kiedy nie był majętny, więc jakieś prawdziwe uczucia w Robercie drzemią. Jednak teraz przesiąkła wpływami matki, ale myśle że jeszcze się zmieni na lepsze.
Z jednej strony jej nie lubię, ale z drugiej strony ją rozumiem i nie dziwię się. Przy takiej matce nie trudno jest się stać takim samym. Roberta odziedziczyła najgorsze cechy po matce, chociaż czasem widać po niej, że gdyby nie śmierć Rafaela to mogłaby by być normalna, szczęśliwa i dobra.

Z jednej strony jej nie lubię, ale z drugiej strony ją rozumiem i nie dziwię się. Przy takiej matce nie trudno jest się stać takim samym. Roberta odziedziczyła najgorsze cechy po matce, chociaż czasem widać po niej, że gdyby nie śmierć Rafaela to mogłaby by być normalna, szczęśliwa i dobra.
Masz racje zgadzam się z Toba , Roberta pewnie byla by inna gdy by nie Fina
Ale cóż matki się nie wybiera i niestety padło na Robertę.

Ale cóż matki się nie wybiera i niestety padło na Robertę.

Jeszcze Fina w przeszłości ją faworyzowała, a Renatę gnębiła...
To też musiało na nią jakoś wpłynąć...

Widziałem urywek z nią w Mi Pecado i tutaj lepiej wygląda...
W tej telenoweli wszyscy lepiej wyglądają

Santiago dnia 16:02:36 03-12-11, w całości zmieniany 1 raz
No aktorka co gra Roberta okropnie w MP wyglądała
zostwie to bez komentarza hehe

ciekawe czy Roberta się zmieni jak wyjdzie prawda o Finie
i ze zabiła rafaela

ciekawe czy Roberta się zmieni jak wyjdzie prawda o Finie
i ze zabiła rafaela

Myślę, że tak
mi to jej strasznie szkoda. niby Fina robi wszystko, by Renacie uprzykrzyć życie, ale córkę którą niby kocha wcale lepiej nie traktuje. jeszcze jak przeczytałam streszczenia najbliższych odc. w ŚS.
W końcu dowiedziała się że Rafel popełnil samobójstwo przez kobiete
zareagowała bardzo źle i zemdlała .
Podoba mi się sukienka ślubna Robety
Mi się wydaje, że Roberta jest zła i niemiła dla Renaty, bo matka od najmłodszych lat ją faworyzowała i pokazała, że to ona jest najważniejsza (chociaż tak naprawdę potrzebuje jej tylko do osiągnięcia swoich celów). Dlatego Roberta jest taka zazdrosna kiedy Renacie coś się udaje. Ale tak naprawdę jest osobą zagubioną i nieszczęśliwą, często naprawdę bardzo mi jej szkoda, chociażby wtedy, gdy dowiedziała się o śmierci Rafaela...
Roberta w sumie Jest taka dzięki matce , sądze jak by Miala inna matke byla by zupelnie inna .

Roberta Miala niezła minę jak Jeromino kazal jej zrobić badania by ustalić ojcostwo nawet matias później jej powiedział ze chce mieć pewnośc bo może On jest naprawde ojcem , ciekawe co wymysli teraz
Ta co gra Fine w nie igraj z aniołem grała ciotę Estefanii i kolejnego wroga Marii De Jesus. Roberta się nie zmieni, będzie randkowała z o wiele starszymi od siebie, żonatymi facetami i do końca spotykała się z Agustinem, jak to wyjedzie w odwiedziny do hacjendy la bonita, będzie się do niego od czasu do czasu urywała. Zmieni się dopiero, gdy będzie umierała, poprosi wszystkich o wybaczenie, a jak to zrobią umrze.
Brakuje jej tak na prawde tej matczynej milosci. Jej niechec do Renaty rozumiem...Renata ma tak na prawde wspaniala matke, a ona? matka zabila jej ukochanego i czuje sie oszukana, niekochana dlatego chce zaskrobic sobie uczucie Reginy. Co do wspolpracy z Fina... pieniadze robia swoje...od najmlodszych lat jest nauczona zycia w luksusie zawsze dostawala to zego chciala i jest do tego przyzwyczajona. Denerwuje mnie tym strasznie, ale ja rozumiem.
Rob sama powiedziała do Finy, że zauważyła, że jest do niej strasznie podoba i się sobą brzydzi. Ma czasami jakieś przebłyski, jakieś resztki sumienia, ale matka skrzywiła jej psychikę już od najmłodszych lat, więc jest jaka jest. Może gdyby Rafael nie został zaordowany i udało by się jej z nim uciec i wziąć ślub, to miłość do niego by ją zmieniła na lepsze.
Eh szkoda... ale telcia na tym polegala. Pasowala by do Zurity ;-)
te przeblyski czasami ma, szkoda, ze tak krotkie
Wiem, że scenariusz opiera się na śmierci Rafaela, ale tak sobie gdybam tylko.
Nie rozumiem jej...matka zabiła miłość jej życia a ona dalej z nią knuje i jej pomaga.
Właśnie. Czyż nie lepiej zyc normalnie bez tych wszystkich luksusów bez matki ktora zabila ukochanego?!
Z resztą po co te luksusy, skoro nie ma się bliskich osób, miłości i szczęścia?

Ta co gra Fine w nie igraj z aniołem grała ciotę Estefanii i kolejnego wroga Marii De Jesus. Roberta się nie zmieni, będzie randkowała z o wiele starszymi od siebie, żonatymi facetami i do końca spotykała się z Agustinem, jak to wyjedzie w odwiedziny do hacjendy la bonita, będzie się do niego od czasu do czasu urywała. Zmieni się dopiero, gdy będzie umierała, poprosi wszystkich o wybaczenie, a jak to zrobią umrze.

nie pisz tutaj spojlerów
świetnie wykreowany czarny charakter - chociaż chyba nie do końca czarny... no bo jak to z czarnymi charakterami bywa - wszystko ma swoją przyczynę; swój początek - a że Roberta była wychowywana w duchu rywalizacji, pod okiem mamuśki z piekła rodem stała się tym, kim jest... w każdym razie rola odegrana genialnie wg mnie!
Roberta jak by Miała inna matkę sądze ze była by inna a teraz gdy Fina Jest w więzieniu widac ze Jest zagubiona i Sama może dlatego chce by Regina była Jej matką , dziwnie postepuje ale można Ją zrozumieć .
Roberta czasem ma przebłyski dobroci ze tak to powiem .
szkoda że zgineła na końcu
Tak wielka szkoda może nie była krystalicznie dobra ale pod koniec zaczęła się zmieniac i sądzę ze była pod dużym wpływem matki
gdy by miała inna matjkę była by zupełnie inna
Szkoda że tak skończyła.. bo mogła ułozyc sobie życie w końcu na końcu zmieniła się
Tak to prawda ubolewam nad tym , Roberta była taka przez matkę a gdy zaczeła się zmieniać ... szkoda że scenarzyści usmiercili Jej postać .
Ja Ją tam lubiłam
Roberta była najlepsza - Renata była nudna i bezbarwna, za to Roberta byla inteligentna i piekna, gdyby miała inna matk na pewno by dużo osiągnęła.
Akurat nie uważam że Renata była nudna i bezbarwna była pogodną osobą itp
ale to forum Roberty a nie Renaty
a Robertę tez lubiłam na końcu zaczełą się zmieniać i uważam gdy by Miała inną matkę np Reginę zupełnie była inna a tak Fina strasznie Ją manipulowała
było Mi żal Roberty gdy straciła dziecko i bardzo źle się czuła a Fina jak To Fina
nie było słowa nie by odwołać ślub ehhh
szkoda ze na końcu zginęła
Ja wolę Renatę od Roberty ale Robertę też uwielbiam <3
Według mnie była bardzo zagubiona i samotna
Ja tez obydwie lubię każda była zupełnie inna Renata pogodna a Roberta była poważna każda Miała to coś w Sobie i gdy by nie Fina Roberta była zupełnie inna do tego pogubiła się bo sądziła ze ukochany mężczyzna Ją zostawił a było zupełnie inaczej
widać ze bardzo cierpiała .
No, szkoda że uśmiercili Rafaela, on sprawiał że Roberta była szczęśliwa.
i Roberta bardzo go kochała
teraz w tych odcinkach co oglądam to ma romans z Agustinem też pasowali do siebie;)
ale Jessica świetnie wcieliła się w postać Roberty<3
W ogóle Jessica jest cudowna
Zgadzam się )) Jessica w każdej roli wypada tak przekonująco ;* moja druga ulubiona aktorka ;* w ogóle CME zaczęłam oglądać dla Jessy:)
Domyślam się, że tą pierwszą jest Maite ? Też ją bardzo lubię
tak ale Jessice również bardzo lubię w telkach oglądać uwielbiam jej bohaterki :Galę , Robertę i Renatę

tak ale Jessice również bardzo lubię w telkach oglądać uwielbiam jej bohaterki :Galę , Robertę i Renatę
Ja też
Oglądałam ostatnio urywkę jak Fina strzelała i zabiła Robertę tak mi jej szkoda było

Oglądałam ostatnio urywkę jak Fina strzelała i zabiła Robertę tak mi jej szkoda było

Mi też było bardzo szkoda Roberty wtedy bo zaczęła sie zmieniać i zrozumiała jaka naprawdę jest Fina no i zauważyła ze Fina celuje do renaty i zasłoniła Ją swoim ciałem
nie potrzebnie ją uśmiercili mogła być szczęśliwa , może jeszcze znalazła by chłopaka jakiegoś, ale oddała życie za Renatę
Ja lubiłam Robertę od początku chociaż nieraz knuła za plecami siostry ale była pod dużym wpływem matki i cierpiała przez Nią
zabiła w końcu jego ukochanego a potem straciła dziecko a Fina nawet jej nie pomogła
szukała potem miłości ale Jej nie znalazła potem gdy poddawała się za córkę Reginy zaczeła się zmieniać
szkoda że zgineła mogła przeżyć .

nie potrzebnie ją uśmiercili mogła być szczęśliwa , może jeszcze znalazła by chłopaka jakiegoś, ale oddała życie za Renatę

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

burdelmama.opx.pl